wtorek, 27 marca 2012

Moje zdobycze z second handu

Witam wszystkich w ten jakże piękny choć wietrzny dzień!
Dziś chciałabym zaprezentować swoje wczorajsze zdobycze.
Są to dwie rzeczy.Pierwszą jest miętowy sweterek firmy Dunnes Stores.Niedawno miałam zamiar kupić identyczny w Cubusie jednak jego cena nieco mnie odstraszyła.No i nie musiałam czekać długo i znalazłam praktycznie identyczny w second handzie.Możecie sobie wyobrazić moją reakcję gdy go pierwszy raz zobaczyłam.Od razu go pokochałam.No i mina chodzących za mną dziewczyn,pytających czy na pewno go kupuję-bezcenna. :)
Drugą rzeczą jest biało wiśniowa bejsbolówka.W sklepie nigdy bym jej nie kupiła,ale w second handzie zawsze.W sumie nie jest to za bardzo mój styl ale jak to ja mówię "przyda się".
No i na koniec niespodzianka.Każda z tych rzeczy kosztowała uwaga-ZŁOTÓWKĘ.
Już dawno nie byłam na tak udanych zakupach.W sklepie jest inaczej,trafiają się przeceny ale za złotówkę jeszcze nigdy nie udało mi się nic kupić.A gdy kupię sobie coś drogiego to po prostu nie ma już tej satysfakcji.:) Osobiście kocham second handy,nie wstydzę się tego i nie wyobrażam sobie bez nich życia.
Zawsze znajdzie się w nich coś oryginalnego i niepowtarzalnego,coś czego nie ma nikt inny.
I o to właśnie chodzi. A co Wy myślicie o lumpeksach? Pozdrawiam!



1 komentarz:

Z góry dziękuję za wszystkie komentarze i Wasze opinie,
jeśli macie jakieś pytania,z pewnością na każde odpowiem.
Wszystkie Wasze opinie są dla mnie ważne,zarówno pozytywne jak i negatywne.

Dziękuję! :)